Z blogu rozkminytiny.pl: “Chirurgiczne cięcie” – ta książka nie pomoże Ci go zrobić, ale…

Z blogu rozkminytiny.pl

https://www.rozkminytiny.pl/chirurgiczne-ciecie-ta-ksiazka

Chirurgiczne cięcie. Opowieści jeszcze bardziej prawdziwe
Chirurgiczne cięcie. Opowieści jeszcze bardziej prawdziwe

Uwielbiam “szpitalny” świat. Gdzieś tam w duszy zawsze chciałam do niego należeć. Właściwie mało brakowało, bym próbowała zdawać na położnictwo. Obrałam inną drogę, ale lubię atmosferę szpitala – oczywiście nie do przesady, kiedy sama staję się pacjentką, sprawa wygląda troszkę inaczej.

Tak czy siak, niedawno miałam przyjemność uczestniczyć w zabiegu chirurgicznym, wykonywanym… a jakże! Na mnie. Był to na szczęście zabieg mało inwazyjny, pod znieczuleniem miejscowym. Tak sobie myślę, że moje zainteresowanie tym, co robił lekarz z pielęgniarką, musiało wyglądać wręcz groteskowo.

Recenzowałam tu już niejedną książkę o tematyce medycznej i książka “Chirurgiczne cięcie” Lecha Muchy jest kolejną. Kim jest Lech Mucha? Cenionym lekarzem chirurgiem, znającym realia szpitali, wady systemu, a także niezwykle trudną działkę, jaką jest chirurgia.

Kto może zostać chirurgiem?

Jak będziesz się, wnusiu, dobrze uczył i ćwiczył rączkę od małego, to będziesz mógł zostać chirurgiem i dużo zarabiać“. Cóż, mnie babcia akurat namawiała, sprytnie zresztą, na geriatrię, choć i tak nie dożyła nawet rozpoczęcia przeze mnie studiów. Czy nadawałabym się na chirurga? Oj, nie!

Lech Mucha w ciekawy sposób opowiada, kto tak naprawdę nadaje się do bycia chirurgiem. I oczywiście, “łeb” do nauki z pewnością się przyda, podobnie jak cierpliwość i sprawna ręka. A inne ważne cechy? Odwaga – bo przecież trudne decyzje to chleb powszedni tego zawodu. I, co ważne, koleżeńskość, bycie sympatycznym. Na sali operacyjnej miejsca na intrygi, konflikty i “fochy” nie ma. Są proste komunikaty i współpraca.

“Chirurgiczne cięcie”, czyli teologia w chirurgii

Lech Mucha genialnie łączy zagadnienia chirurgiczne z wiarą. Dzięki temu możemy być świadkiem naprawdę ciekawych rozważań, dotyczących między innymi angelologii. Ilu Aniołów Stróżów ma lekarz? I dlaczego położnicy powinni mieć ich więcej?

Najlepszymi przemyśleniami jesteśmy jednak częstowani w kontekście “bóstwa” chirurgów. Czy chirurg jest bogiem? Czy może być do niego porównywany? Odpowiedź autora, jako osoby wierzącej, może nieco zaskoczyć.

Nie brakuje też w książce “Chirurgiczne cięcie” informacji o codziennym funkcjonowaniu szpitala. Czy wiecie, ile kosztuje dzienne utrzymanie sali operacyjnej w stanie gotowości do nagłych wypadków lub przyjęć? Gdzieś z tyłu głowy kołacze się nam, że dużo… “Ile to dużo?” – zapyta słusznie rezolutny przedszkolak. Ja już wiem. Też chcecie się dowiedzieć?

Optymistycznie, ale nie zawsze

Ze stron książki przeziera nieco postać autora jako osoby niezwykle pozytywnej, szczególnie jak na osobę wykonującą trudny i bardzo obciążający zawód. Mimo to dr Lech Mucha nie unika ciężkich tematów i opowiada między innymi o szacunku do pacjenta, wciąż jeszcze zbyt rzadkim w szpitalnych murach, a także o przekazywaniu pacjentom trudnych informacji. Czy słusznie lekarze je przekazują? W jaki sposób powinni to robić? A może lepiej zostawić “najgorsze” dla siebie?

Innym trudnym tematem są patologie w ochronie zdrowia. Bo nie da się ukryć – one istnieją. Utrudniają lekarzom dokształcanie się, sprawiają, że szpitale są jeszcze bardziej obciążone.

I choć nie zawsze byłam w stanie z autorem się zgodzić -spokojnie, nie negowałam działań na sali operacyjnej, bardziej chodzi o poglądy osobiste – czytałam jego opowieść z ogromnym zaciekawieniem! Pozostałam z lekkim niedosytem odnośnie anegdot dotyczących studium przypadku, zrozumiałam jednak, że było tego więcej w pierwszej części.

Jeśli więc masz podobnego fioła odnośnie “medycznych” i szpitalnych tematów, jak ja, to z pewnością jest książka dla Ciebie. Jak i dla tych, którzy chętnie zapoznają się z rozmyślaniami na granicy… teologii i chirurgii! Dr Lech Mucha cudownie łączy obie działki.

Dziękuję więc Wydawnictwu EsPe za egzemplarz do kolekcji. A Wy czujcie się zachęceni!

Autor recenzji: Karolina Jurkowska